„Kurczak po pendżabsku” czyli kuchnia indyjska jest łatwa.
Ci, którzy mnie już dobrze znają, wiedzą że ostatnimi czasy mam bzika na punkcie kuchni indyjskiej. I nie ma co się dziwić, bo jest aromatyczna, smaczna, zdrowa a co najważniejsze łatwa. Dajcie się porwać do krainy pachnącej olejkami kwiatowymi i kadzidłami sandałowymi. Indie można kochać, albo nienawidzić, ale na pewno nie można pozostać wobec nich obojętnym.
składniki:
- 2 liście laurowe
- 1 laska cynamonu
- 2 strączki kardamonu
- oliwa z oliwek
- 2 duże cebule
- 2 strączki czerwonego lub zielonego chili
- 2 podwójne filety z kurczaka (lub 6 nóżek)
- 4 pomidory
- 6 ząbków czosnku
- 1/5 łyżeczki przyprawy garam masala
- 1 łyżeczka sproszkowanej kolendry lub garść
świeżej
- 1 łyżeczka imbiru
- sól i pieprz
- 1 szklanka jogurtu naturalnego
- 300g świeżego szpinaku
przygotowanie:
Na głęboką i dużą patelnię
wlewamy dwie łyżki oliwy, dokładamy liść laurowy, cynamon i kardamon. Po chwili
dodajemy pokrojoną cebulę i całe chili. Podsmażamy. Dodajemy duże kawałki
kurczaka i dusimy po przykryciem. W osobnym naczyniu blendujemy pomidory z czosnkiem
i dokładamy do kurczaka. Doprawiamy garam masala, solą, pieprzem, imbirem i
kolendrą. Wszystko dusimy. Po ok 10 minutach dodajemy jogurt i zmiksowany
szpinak. Dusimy tak długo, aż większość płynów zredukuje się.
Super danie, postaram się wypróbować przepis, dziś testowałam kurczaka po indyjsku(Pascala,kuchnia lidla,), wyszedł pysznie:)
OdpowiedzUsuń