wtorek, 29 lipca 2014

„Moules de peche“


Będąc na zakupach w jednym z opolskich hipermarketów, natknąłem się na świeże omułki. Przekonany, że cena powali mnie na kolana podszedłem bliżej. Ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem cenę 29zł za 1,5 kg, tego mało znanego jeszcze w naszym kraju rarytasu. Nie zastanawiając się dłużej, dokonałem zakupu i powiem szczerze... nie żałuję :)

Te niewielkie małże wprost zachwycają delikatnością smaku. Francuskie moules, holenderskie mosselen czy hiszpańskie mejillones mogą być podstawą bardzo prostych, a przy tym wykwintnych dań.
By kupowane przez nas mule były w pełni świeże i cieszyły smakiem, najlepiej wybierać okazy o muszli zamkniętej lub delikatnie rozwartej, ale zamykającej się po dotknięciu. Za wszelką cenę należy unikać tych o uszkodzonej muszli. Warto też zaznaczyć, że kolor mięsa omułków nie jest wskaźnikiem świeżości, a raczej mówi o płci osobników. Samce mają bledsze mięso, samice - wyraźniej pomarańczowe.
Omułki świetnie się komponują z rozmaitymi smakami. Ich morski aromat świetnie współgra z białym winem lub wermutem - duszone w tych trunkach z dodatkiem szalotki, czosnku i ziół same w sobie stanowią rewelacyjne danie, które Belgowie lubią podawać z półmiskiem grubo krojonych, dobrze wysmażonych frytek.
Mimo że typowe dla europejskiej kuchni, mule świetnie sprawdzają się także ze zdecydowanie egzotycznymi dodatkami, jak wiórki kokosowe, imbir, trawa cytrynowa czy chili. Omułki dobrze nadają się także do pieczenia w piekarniku lub na grillu czy nawet smażenia w woku. Wykorzystane zaś jako dodatek do zup, nadadzą im wspaniałego morskiego smaku i aromatu.
Muszle świeżych muszli są szczelnie zamknięte, a otwierają się dopiero w czasie gotowania czy duszenia. Te, które są otwarte przed obróbką, należy bezwzględnie wyrzucić. Podobnie jak muszle, które się nie otwarły podczas gotowania, ponieważ nie nadają się do jedzenia.
Żywe mule najlepiej przechowywać w mocno ściśniętej, plecionej siatce (wtedy uniemożliwimy im otwarcie) w lodówce, gdzie zachowają swoją świeżość przez maksymalnie 3-4 dni.
Mule podawane we własnym sosie i w muszlach je się najczęściej rękami, za pomocą innej muszli. Rozchylona muszla pierwszego zjedzonego mula służy jako szczypczyki do wyjmowania kolejnych muli.

składniki:
- 1kg omułków
- 2 średnie cebule
- 3 ząbki czosnku
- 250ml białego, wytrawnego wina
- 1 puszka pomidorów (bez skórki)
- 1 pęczek natki pietruszki
- biały pieprz i sól
- olej z pestek wingron (alternatywnie masło klarowane)

przygotowanie:

Omólki dokładnie przebieramy, wyrzucając te otwarte. Muszle czyścimy szczoteczką i opłukujemy w bieżącej, zimnej wodzie. W dużym garnku rozgrzewamy olej, wrzucamy pokrojoną cebulę i ząbki czosnku. Gdy cebula się zrumieni, dodajemy pomidory i pokrojoną natkę pietruszki. Doprawiamy solą i pieprzem. Wrzucamy omułki. Podlewamy białym winem. Przykrywamy garnek i potrząsając nim co chwilę, dusimy małże ok 6-8 min na dużym ogniu. Podajemy z pieczywem , które maczamy w powstałym sosie.



piątek, 18 lipca 2014

„Kordial“ – klasyk na upalny dzień.


Kordiał to szlachetny, mocny trunek, dawniej stosowany jako lek wzmacniający serce :) I choć wersja dzisiejszego powinna zostać bezalkoholowa (dozwolone od lat 18) , nie mogłem ulec pokusie, by nie dodać do niego kilka kropel czegoś mocniejszego. To idealna wersja orzeźwiająca na letni, upalny dzień. Spróbujcie.... tylko z umiarem, bo może okazać się zdradliwy :) A dla wszystkich poniżej pełnoletności, polecam wersję bez dopalacza.

składniki:
- 6-8 brzoskwiń
- 1 litr wody mineralnej
- 4 cytryny
- 3 limonki
- ½ pęczka mięty
- ½ pęczka mielisy
- 1 szklanka cukru trzcinowego

przygotowanie:

Brzoskwinie tniemy w ósemki, po czym podgrzewamy w rondlu z wodą, skórkami z cytryn i limonek oraz ziołami. Wsypujemy cukier i gotujemy aż brzoskwinie będa całkowicie miękkie, ale nie rozgotowane. Dodajemy sok z wyciśniętych cytryn i limonek a następnie za pomocą blendera miksujemy aż do uzyskania gładkiej pulpy. Odstawiamy do ostudzenia. Możemy serwować z dodatkiem wódki lub burbonu, z cząstkami świeżej brzoskwini i plastrami limonki.





piątek, 20 czerwca 2014

Menu Hell`s Kitchen „Kaszotto z grzybami, dymką i owczym serem“


składniki:
-       250g kaszy pęczak
-       30ml oleju słonecznikowego
-       50g szalotki
-       250ml białego wina Sauvignon Blanc
-       1 litr wywaru grzybowego
-       5 gałązek tymianku
-       1 ząbek czosnku
-       3 ziarna jałowca
-       świeże grzyby
-       5ml oliwy truflowej
-       90g masła
-       120ml śmietany 36% (ubitej)
-       40g sera owczego Pecorino
-       szczypior
-       sól
-       30g siakanego pora

przygotowanie:
Rozgrzej olej, dodaj szalotkę, i zeszklij bez przypalania. Dodaj pęczak i mieszaj przez 3-4 minuty. Dodaj czosnek i gałązki tymianku. Zalej winem i mieszaj przez kolejne 3-4 minut, aż wino odparuje. Zalej wywarem tak, aby przykryć powierzchnię kaszy. Zagotuj, zmniejsz ogień i gotuj przez 9 minut stale mieszając. Dodaj tłuczony jałowiec. Zdejmij z ognia a po schłodzeniu w lodówce przełoż do pojemnika. Przechowuj maksymalnie 1 dzień w lodówce. ( W ten sposób już dzień wcześniej masz przygotowany pęczak na poczęstunek gośći)

Przygotowanie porcji: Rozgrzej 20g masła, dodaj grzyby i przesmaż na średnim ogniu, dodaj pora i pokrojony szczypior, porcję wcześniej przygotowanego pęczaku i wymieszaj. Podlej wywarem i gotuj, aż kasza będzie al dente. W razie konieczności podlewaj wywarem. Zdejmij z ognia. Dodawaj po 20g masła, mieszając intensywnie, następnie dodaj ubitą śmietanę, sól i ser owczy*. Po dokładnym wymieszaniu i doprawieniu dodaj oliwę truflową i wyłóż na talerz. Na końcu posyp jeszcze szczypiorkiem i skrój na wierzch kilka plastrów grzybów.


*zamiast sera owczego możesz użyć sera Grana Padano



czwartek, 19 czerwca 2014

Casting Hell`s Kitchen, Opole i Katowice


UWAGA! UWAGA!  Taaakk.... To już pewne ! Każdy ma szanse! Razem z Pauliną i Łukaszem (zwycięzcą Hell`s Kitchen) oraz ekipą POLSATU, zapraszamy na casting bliżej Was!
Pamiętaj, że nie musisz pochodzić z dużego miasta i nie musisz być zawodowcem. Jeśli chcesz poznać tajniki Szefa Amaro, pracować w jego Atelier i wygrać aż 100.000 złotych, zapraszamy na casting otwarty w Opolu i Katowicach. Będziemy tam razem z Wami. Pomożemy, dodamy otuchy i co najważniejsze będziemy trzymać kciuki.... Zatem do zobaczenia 

 W Opolu zaczynamy od godz. 12.00 
W Katowicach (info jutro)




środa, 4 czerwca 2014

Menu Hell`s Kitchen „Kopytka z twarogu/z fiołkami i rokitnikiem“


Już za tydzień wielki finał pierwszej polskiej edycji Hell`s Kitchen. Sylwia, Kasia i Łukasz oto finaliści za których trzymam mocno kciuki. Również i ja wrócę na sam finał. Zatem wszyscy utęsknieni, będą mogli znów oglądać mnie na szklanym ekranie. Niech wygra najlepszy :) A tymczasem deser, który gości Piekielnej Kuchni powalił na kolana, również Krzysztofa Ibisza :) hahaha Oto deser tak piekny w swej prostocie a przy tym zjawiskowo smaczny. Zaskoczcie swoich przyjaciół i znajomych tą harmonią smaków... bo gwarantuję, że wszyscy zasłabną z powodu mistycznych uniesień :)

składniki:
-       -200g twarogu
-       -2 białka
-      - szczypta soli
-       -50g mąki pszennej
-       -2 litry mleka
-       -250ml soku z rokitnika
-       -30ml oleju z pestek dyni
-       -0.5g xantana (zagęszczacz)
-       -100g cukru fiołkowego
-       -listki mięty

przygotowanie:
Wymieszaj twaróg z mąką i szczyptą soli, ubij białka i delikatnie połącz z twarogiem. Zagotuj mleko i nakładaj „kopytka“ z twarogu i gotuj przez 2 minuty. Wyjmij łyżką cedzakową i połóż na talerzu. Wymieszaj na gładką masą (ubij blenderem) sok z rokitnika, olej dyniowy i xantanę. Polewaj sosem gorące kopytka, na koniec oprósz wszystko dużą ilością cukru fiołkowego i udekoruj listkami mięty (najlepiej ananasowej).







piątek, 23 maja 2014

Menu Hell`s Kitchen „Kaczka w miodzie wrzosowym z lawendą, kaszą gryczaną i bakłażanem“


Oddaję w wasze ręce kolejny przepis prosto z Piekielnej Kuchni. Codziennie prosicie mnie o kolejne, ale niestety każdy przepis zanim tutaj trafi, musi najpierw zostać ugotowany a później obfotografowany w domu. Brakuje mi najzupełniej czasu, za co bardzo wszystkich was przepraszam :( Ten program rozwija horyzonty, buduje pewność, uczy asertywności... a co najpiękniesze dodaje popularności. To dlatego jestem w ciągłych rozjazdach, spotykam się z wami i wymieniam doświadczeniami kosztem pisania nowych postów na swoim blogu. Już za tydzień 31 maja w Warszawie, odbędzie się Food Blogger Fest, największe święto blogerów. Zaproszono mnie jako prelegenta i uwierzcie mi, że jest to dla mnie naprawdę wielki zaszczyt. Może się spotkamy? 

Moja przygoda w Hell,s Kitchen wciąż trwa... Dziękuję, bo to zasługa waszej wiary we mnie! Jeśli macie jakiekolwiek pytania związane z programem, zapraszam na mój oficjalny FanPage Adam Czapski HK. Do zobaczenia ...

składniki:
-       4 piersi z kaczki
-       500 g kaszy gryczanej, niepalonej
-       5 g suszonych kwiatów lawendy
-       1 litr naparu z dzikiej rózy, jeżyn, głogu, malin (opcjonalnie użyj herbaty z czerwonych owoców)
-       30 g kawy instant zbożowej
-       20 ml oleju z pestek winogron
-       3 bakłażany
-       20 ml octu sherry
-       2 ząbki czosnku
-       5 ml oleju sezamowego
-       2 łyżki miodu wrzosowego
-       jałowiec, kilka ziaren utartych w moździeżu
-       masło
-       sól i pieprz

przygotowanie:
Kasza gryczana. Rozgrzej w rondelku olej, wsyp kaszę, lawendę i mieszaj przez 2-3 minuty. Dodaj kawę i od razu zalej naparem z owoców tak, by pokrył ziarna kaszy. Gotuj przez 8 minut, następnie przecedź przez sito.
Puree bakłażanowe. Ułoż bakłażany w piekarniku i piecz przez 20-25 minut obracając je co kilka minut, aż będą spalone. Przełoż do miski, dodaj czosnek, ocet, olej sezamowy i zblenduj na gładkie puree.
Kaczka. Nakrój skórę kaczki ostrym nożem, pamietając by nie przeciąć samego mięsa. Położ pierś skórą do dołu na teflonowej patelni i smaż do uzyskania złotego koloru, przełoż na metalową tackę i wstaw do piekarnika na 8-10 minut w temp. 179-180 stopni. Po wyjęciu ułóż na kratce i posmaruj od strony skóry miodem wrzosowym, dopraw jałowcem. Kaczka powinna odpocząć 3-4 minuty.

Podanie. Zgrzej porcję kaszy, pod koniec wykończ odrobiną masła, by nadać jej połysk i dopraw do smaku. Rozetrzyj na talerzu puree z bakłażana. Nałoż kaszę gryczaną. Możesz polać kaszę sosem, który został z kaczki. Przetnij pierś kaczki na pół i ułóż centralnie na kaszy. Przypraw solą. Opcjonalnie udekoruj listkami nasturcji.