Bardziej bożonarodzeniową
zupę trudno sobie wyobrazić. Na święta wszystko musi być u mnie czerwone, a
skoro zwykle w barszczu równoważy się słodycz buraków dodatkiem kwaśnego
jabłka, idealnym świątecznym wyjściem będzie dodanie zamiast niego kwaśnej
żurawiny. Sok, skórka z pomarańczy i goździki sugerują bożonarodzeniową
ucztę. Idelanie nadaje się na samotny wieczór przed telewizorem – to sposób,
żeby zaznać szczęścia i niewinnie sobie dogodzić :)
Całe buraki gotują się
godzinami, więc warto je od razu wrzucać do malaksera. Zupa smakuje mi zaraz po
ugotowaniu, przed zmiksowaniem, ale najlepsza jest w postaci gęstego kremu o
głebokim aromacie i barwie.
Przepis ten dedykuję pani
Romie.... miłośniczce i koneserce sztuki kulinarnej...
składniki:
- 3 surowe buraki (ok.550g)
- 1 duża czerwona cebula
- 2 łyżki oliwy
- 150g żurawiny, świeżej albo mrożonej
- otarta skórka i sok z jednej
pomarańczy
- szczypta mielonych goździków
- 1 litr bulionu warzywnego
- 150ml kwaśnej śmietany
przygotowanie:
Obierz buraki oraz cebulę, pokrój je na
kawałki i włóż do malaksera. Posiekaj warzywa na stos wiórków. Wlej dwie łyżki
oliwy do szerokiego rondla z grubym dnem, przełóż do niego buraki
z cebulą i smaż na małym ogniu około 10min. Kiedy zaczną mięknąć i
puszczać soki, dodaj żurawinę, otartą skórkę i sok z pomarańczy oraz
gożdziki. Przemieszaj wszystko przez dwie minuty i zalej bulionem. Doprowadź
zupę do wrzenia, przykryj garnek pokrywką i gotuj ok 45-60 minut. Po tym czasie
warzywa powinny być dość miękkie, by można je było zmiksować blenderem na
gładki krem. Zupę dopraw solą i pieprzem. Można podać z wirkiem kwaśnej
śmietany.
A u mnie w domu, święta od dzisiaj :)
Ale ładne zdjęcie tego barszczyku :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJa chcę choinkę!!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam! choinka u mnie już stoi i straszy... tfu! świeci ;)
OdpowiedzUsuńhahha :) Wesołych Świąt :)
UsuńAle bym już chciał święta!
OdpowiedzUsuń