„Gruszkowo-imbirowy
chutney”
Moja
dzisiejsza wizyta w sklepie „Mała Prowansja”, przywołała wspomnienia z pobytu
we Francji. Kocham ten kraj i kulturę, a
przede wszystkim kuchnię tak bardzo wykwitną i różnorodną. Liczę na to, że spełnię
kiedyś marzenie i zobaczę na własne oczy lawendowe pola i poznam czar pięknej
Prowansji. Dzisiaj przedsmak tego co przygotowałem na jutro. Chutney
gruszkowo-imbirowy jest idealny w połączeniu z pasztetami, pieczonymi mięsami i
serami. Słodko – kwaśny dzięki gruszkom
i lekko pikantny za sprawą imbiru a rodzynki dodają mu więcej słodyczy. I choć
jutro będzie grał drugie skrzypce, na wyżyny
smaków wyniesie delikatne i magnackie mięso
w roli głównej. Czy wiecie o jakim mięsie mowa?
składniki:
- 2 duże gruszki
- 2 łyżeczki startego i świeżego imbiru
- 2 łyżki rodzynek
- 50ml soku świeżego soku jabłkowego (polecam
jednodniowe soki owocowe)
- 2 łyżki oliwy ( ja użyłem oliwy owocowej ze sklepu www.centrumoliwy.com)
przygotowanie:
Obieramy gruszki, wykrawamy gniazda i kroimy w
kostkę. Rozgrzewamy w rondlu oliwę, dodajemy gruszki i sok jabłkowy. Dusimy na średnim
ogniu ok. 15min, aż gruszki zrobią się szkliste i zmiękną. W międzyczasie dodajemy
rodzynki oraz utarty imbir. Podajemy na zimno.
gruszka i imbir świetnie współgrają, sama mam teraz na blogu takie połączenie, ale za to z Kurczakiem ! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana ;)
widziałem, widziałem Szana i chetnie bym spróbowal twojej kuchni hinduskiej
Usuńpyszne chutneyowe obrazki..
OdpowiedzUsuńW zdjęciach jestem totalnym amatorem, ale staram się jak mogę :)
UsuńAle pięknie u Ciebie!no i pysznie oczywiście
OdpowiedzUsuń