niedziela, 7 lipca 2013

"Mousaka"



Dla wielu turystów jest to pierwsze greckie danie, którego przyjdzie im spróbować w słonecznej Helladzie. Okrzyknięta sztandarowym daniem kuchni greckiej, zachęca do degustacji w każdej napotkanej tawernie. Ta zapiekanka na bazie bakłażanów i mięsa mielonego z sosem beszamelowym, najczęściej przyrządzana jest na dużej blasze do ciasta a następnie krojona i podawana w porcjach. Mimo, że dzisiaj w menu grecka mousaka, to na jednym z poniższych zdjęć , znajdziecie oliwę prosto z Włoch, którą własnoręcznie produkuje Agnieszka Sulikowska z MasterChefa. Polecam gorąco jej sklep (http://www.l-olivo.pl ), bo lepszych specjałów nigdzie nie znajdziecie.


składniki:
- ok. 400 g mięsa mielonego (wołowego lub jagnięcego)
- 2 średnie bakłażany
- 3 ziemniaki
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- puszka pomidorów z puszki
- 250ml czerwonego, wytrawnego wina
- sos beszamelowy (przepis poniżej)
- ok.100 g startego sera
- pęczek natki pietruszki
- sól, pieprz, cukier, oregano, kumin, cynamon

przygotowanie:
Na początek kroimy bakłażana w plastry i porządnie solimy. Ma to na celu usunięcie ewentualnej goryczki. Tak posolonego odkładamy na ok. 20 min. po czym spłukujemy kropelki soku i soli a następnie pozostawiamy do obeschnięcia. W tym czasie podsmażamy na oliwie czosnek z cebulą. Dodajemy mięso mielone i obsmażamy je aż przestanie być surowe. Dodajemy wino, pomidory z puszki, sól, pieprz, szczyptę kuminu, szczyptę cynamonu i porządną łyżkę oregano. Mieszamy wszystko razem, dusimy 5 minut i odkładamy. Na oliwie obsmażamy bakłażana do miękkości (może być patelnia grillowa). Komponujemy zapiekankę – pierwsza warstwa to pokrojone w cienkie plastry surowe lub podgotowane ziemniaki, później bakłażan. Następnie siekana świeża pietruszka. Kolejna warstwa to mięso mielone z pomidorami i znów świeża pietruszka. Kończymy zapiekankę warstwą bakłażanów.

Teraz wszystko zalewamy sosem beszamelowym :
Rozpuszczamy 5 łyżek masła, nie rumieniąc go. Oprószamy 4 łyżkami mąki i mieszamy, aż powstanie gładka, jasna zasmażka. Zaczynamy wlewać ciepłe mleko, po kilka łyżek naraz- w sumie 3-4 szklanki. Podgrzewając sos, stale go mieszamy. Gdy już będzie gładki i gęsty, przyprawiamy solą (2 płaskie łyżeczki), gałką muszkatołową (1/4 łyżeczki), ew. białym pieprzem i podgrzewamy jeszcze minutę, mieszając. Mleko na którym przygotowujemy beszamel, można aromatyzować, gotując je wcześniej z liściem laurowym, ziarnami pieprzu lub ziela angielskiego, kawałkiem cebuli i goździkiem. Podstawowy beszamel pasuje do gotowanych warzyw na parze, gotowanego kurczaka, ryb. Polewamy nim zapiekanki lub smarujemy nim pod koniec pieczenia indyka, kurczaka lub cielęcinę. Na bazie beszamelu powstają m.in. sosy mornay i soubise.

Na samym końcu posypujemy mousakę sporą ilością tartego sera ( w oryginalnej recepturze nie spotkałem się z żółtym serem bądź parmezanem, ale Grecy często posypują ją kawałkami fety). Pieczemy 45 – 55 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Mousaka najlepiej smakuję dnia następnego, gdy raz się wystudzi. 


a poniżej dwa zdjęcia oryginalnej mousaki, zrobione telefonem w jednej z greckich tawern na Korfu.



9 komentarzy:

  1. Zawsze mnie to danie interesowało, muszę je w końcu zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie wygląda, mmmm i te bakłażany <3

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam musakę, choc przyznaję, że przygotowuję ją zaskakująco rzadko. W Twoim wykonaniu prezentuje się wysmienicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ty mi słodzisz Dziewczynko :) Zapewniam i nawet jestem pewien, że w twoim wykonaniu byłaby po stokroć pyszniejsza :)

      Usuń
  4. gdybym jadła mięso to pewnie bym się skusiła bo wygląda bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń