Żarłostacja…
to chwila w której pasja łączy ludzi. To moment, gdzie zapachy ustępują smakom. To czas, gdzie radość idzie w parze z zabawą :)
Żarłostacja bazuje na pozytywnych emocjach związanych z kuchnią,
kulinariami, ale doprawia je muzyka, zabawa, kultura a co najważniejsze
pozytywni ludzie, bo takimi z całą pewnością są organizatorzy, ale także sami
goście, którzy trafiają na tą imprezę. Czasami, aż żal jest przerywać
rozmowę z odwiedzającymi bo gdzieś trzeba biec, coś ogarniać, nie można
przecież zapomnieć, że Żarłostacja to impreza organizowana przez Opolską
Blogosferę Kulinarną i Klub Kofeina 2.0 a nie
profesjonalną firmę, która już na 3 tygodnie przed godziną "0" ma
dograne wszystkie szczegóły. U nas jest zupełnie inaczej ;) i chyba na tym
również polega urok tej imprezy. Widać, że tworzą ją zwyczajni-niezwyczajni
ludzie, dbający przede wszystkim o atmosferę a nie białe obrusy i podwieszane
baldachimy. Każdy ma się tutaj czuć na luzie, jak w kuchni u najlepszych
znajomych, gdzie można spróbować różnych smaków, zapytać o przepis a potem
położyć poduszkę na ziemi i z ciastem w ręku delektować się chwilą ;) Tym jest
właśnie Żarłostacja!
Ta edycja, jako, że jesienna, była bardzo
aromatyczna jeżeli chodzi o kulinaria i chyba jeszcze ciekawsza biorąc pod
uwagę naszych gości i atrakcje zaproponowane uczestnikom. Warsztaty kulinarne
dla dorosłych, warsztaty piwowarskie, szydełkowe, stacja wosk, wykład dotyczący
żywienia dzieci, warsztaty kulinarne dla dzieci prowadzące przez naszego gościa
specjalnego, dobrego ducha Opolskiej Blogosfery Kulinarnej, czyli Kingę Paruzel
:) Oprócz tego porady dietetyka (naszej Ajwen), konkursów tyle, że chyba każdy
uczestnik wyszedł z nagrodą i oczywiście jedzenie, jedzenie i jeszcze raz
żarcie bo to przecież Żarłostacja ;) Na stołach królowała dynia, grzyby,
cukinia, gorąca czekolada, bataty, ziemniaki, jabłka, śliwki i gruszki...
zresztą menu było takie obfite, że ciężko opowiedzieć o wszystkich
smakowitościach... generalnie klimat Żarłostacji trzeba poczuć... także
zapraszam Was na fotorelację w obiektywie Arka Kornackiego , Amelii, Michała i
Moniki :) i oczywiście na kolejną edycję :) [tekst Delimamma]
I dziękujemy naszym sponsorom... bez nich, nie dalibyśmy rady :)
Adam, cholerka, wzruszyłam się... Dobrze, że jeszcze bez makijażu jestem :P
OdpowiedzUsuń:) Oj Dziewczynko nie mow tak ... bo mi bez ciebie teraz smutno jest :( Na całe szczeście widzimy sie juz w sobote :)
Usuń