„Kaczka królewska nadziewana jabłkami i cynamonem”
Traumatyczna przygoda z kaczką dobiegła końca. Jak Doktor"G" w prosektorium podczas sekcji zwłok... Cały czas przed oczami miałem , małą żółtą kaczuszkę, którą widziałem ostatnio w naszym opolskim zoo. I choć szkoda mi ciebie moja wyrośnięta kaczuszko, muszę przyznać że smakujesz nadzwyczajnie. Oto mój autorki przepis na kaczkę z cynamonem. Zapraszam na niedzielny obiad :)
składniki:
1 kaczka
2 jabłka
2 ząbki czosnku
majeranek
oliwa
150ml białego wina (polecam Chardonay. Ma delikatnie
słodki posmak, mimo że jest winem wytrawnym.)
szklanka wody
3 łyżki miodu
3 łyżki octu balsamicznego
2 laski cynamonu
przygotowanie:
Majeranek wkładamy do rondla, zagotowujemy.
Zmniejszamy ogień i gotujemy 6 minut. Do wywaru dodajemy miód , ocet
balsamiczny i wino. Redukujemy do połowy.
Kaczkę nacieramy solą i pieprzem, a następnie
nadziewamy pokrojonymi w ćwiartki i obranymi jabłkami, majerankiem, czosnkiem i
cynamonem (całe laski). Rozgrzewamy piekarnik do 210 stopni. Kaczkę układamy w
brytfannie piersią do dołu. Pieczemy pół godziny, odlewamy wytopiony tłuszcz,
odwracamy kaczkę i pieczemy jeszcze pół godziny. Ponownie odlewamy tłuszcz,
kaczkę smarujemy zrobioną w rondlu glazurą, pieczemy 15 min. Następnie
odwracamy kaczkę, tak aby ponownie była ułożona piersią do dołu, smarujemy
glazurą z drugiej strony, pieczemy kolejne 15 min.. Potem jeszcze dwa razy
odwracamy kaczkę, za każdym razem smarując glazurą i piekąc 15 min. W sumie
mięso powinno się piec 2 godziny. Wyjmujemy kaczkę z piekarnika i odstawiamy na
10 min, zanim pokroimy ja na porcje. Dobra rada: Kaczka smakuje wyśmienicie z
knedlami.
Adasiu, świetne zdjęcia - bardzo i to bardzo mi się podobają. Zresztą przepis również!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudo, ta kaczka :)
OdpowiedzUsuńDzięki, lece poogladac twojego bloga :)
UsuńSpojrzałem na zdjęcie i pomyślałem : "ej ,to nie ten gość z Ugotowanych ? ... chwila ,był też MS... to on!" ,ahah
OdpowiedzUsuńKaczka wygląda wyśmienicie! Jadłbym!
Dzięki Daniel.. kurcze jak milo doswiadczyc posytywnej energii :)
UsuńPychotek musi być- ale z ta doktor G to pojechałeś, hihihi :P
OdpowiedzUsuńPozdrówki
O.
Odus :) to pewnie ty :)
Usuńłi, se mła :P :P
UsuńSzkoda , że tak późno się dowiedziałam o planach na niedzielny obiad...a wpadłabym!
OdpowiedzUsuńNo wlasnie .... zaproszenie aktulane na nastepny :)
UsuńFajny przepis i fajne foty. Naprawde Twoje? Dlaczego nazywa sie kaczka po krolewsku? Czyta, ze jest raz ze sliwka, raz z jablkiem. O co w tym kaman, z ta krolewskoscia?
OdpowiedzUsuń