sobota, 20 października 2012

"Orangencrepes"



„Orangencrepes” czyli szwajcarskie naleśniki w pomarańczach.


Więcej słońca pojawiło się dziś na horyzoncie, zatem i menu będzie bardziej pogodne. Są dwie rzeczy w mojej kuchni, które robią niesamowitą furorę wśród znajomych i nie tylko. O jednej dowiecie się już na święta, drugą przedstawiam wam dzisiaj. Oto szwajcarski przepis na zawsze udany deser. Gwarantuję, że kosztując go po prostu wymiękniecie …


składniki:
- 1/8l mleka 3,2%
- 60g gęstej śmietany 18%
- pół szklanki mąki
- szczypta soli
- miąższ z jednej laski wanilii
- świeża mięta
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 1/3 szklanki cukru
- 50g masła
- sok z 5 pomarańczy
- lody waniliowe lub śmietankowe
- 50g likieru pomarańczowego „Cointreau”  (Ja osobiście polecam „Grand Marnier”o niebo lepszy :)

Przygotowanie:        
Mleko, śmietanę, mąkę, miąższ z wanilii, sól, jajko i żółtka połącz ze sobą i wyrób ciasto na naleśniki. Usmaż na patelni i odłóż na bok składając każdy na cztery części. Na osobnej patelni skarmelizuj cukier. Następnie dodaj masło. Gdy się rozpuści wlej  sok z wyciśniętych pomarańczy. Zredukuj  i wlej likier. Do gotującego się sosu włóż wcześniej przygotowane naleśniki . Po 5 minutach wyłóż na talerz polewając pozostałym sosem. Podaj z lodami waniliowymi lub śmietankowymi i udekoruj listkiem mięty.





3 komentarze:

  1. koniecznie do wypróbowania jak tak zachwalasz? może jutro na śniadanko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kinga ... zapomnialem otworzyc grzyby .. jutro do obiadu zrobie :) a nalesniki sa na slodko..no ale ty jestes slodka wiec i sniadania musza takie byc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje ukochane!! Najpyszniejsze!! :)

    OdpowiedzUsuń