czwartek, 30 maja 2013

"Chłodnik litewski"




Wybaczcie mi moją dwutygodniową nieobecność. Musiałem zresetować się, by powrócić w pełni sił z nowymi pomysłami i odrestaurowaną pasją kulinarną :) Dzisiaj chłodnik, mój ulubiony przez mamę i babcię często przyrządzany. Choć idealny na letnie upały to wierzcie mi, że smakuje o każdej porze roku, zarówno w ciągu dnia jak i w nocy. Znika po prostu w oka mgnieniu. Spróbujcie raz, a już nigdy nie zapomnicie tego wyjątkowego smaku. A teraz dwie nowinki. Już w najbliższy poniedziałek 3 czerwca, wszystkich smakoszy zapraszam do opolskiej kawiarni Cafe&Wine https://www.facebook.com/lepetitopole
 W ramach akcji „Blogerzy dla Opolan” przygotuję dla Was dwie tarty, jedna słodka „Tarta Tatin” znana już co niektórym z mojego bloga i tradycyjna, wytrawna tarta francuska „Quiche Lorraine”. Na hasło "Blogerzy dla Opolan" zestaw tarta+kawa (lub inny wybrany napój) w cenie tylko 4 zł za każdy kawałek. W każdy poniedziałek w Cafe&Wine, wyczekujcie kolejnych opolskich blogerów kulinarnych!! Będzie pysznie! Jeszcze raz zapraszam: Cafe&Wine - Opole pl. Kopernika 15 (obok Solarisa). A już 22 czerwca (sobota) zapraszam Was na „Żarłostację”, wielkie wydarzenie kulinarne organizowane przez opolskich blogerów dla wszystkich Opolan.
 O szczegółach dowiecie się już wkrótce…

składniki:
- ½ litra bulionu drobiowego
- 1 pęczek botwinki
- 1 średni burak
- 2 świeże ogórki
- 1 pęczek rzodkiewek
- 1 pęczek szczypiorku
- 1 pęczek kopru
- 50ml koncentratu barszczu czerwonego
- ½ litra kefiru
- 1 litr jogurtu naturalnego
- 1 opakowanie śmietany 18% (180ml)
- sól, pieprz, cukier
- 4 jajka ugotowane na twardo

przygotowanie:
Do rondla z gotującym się bulionem dodajemy pokrojoną botwinkę i startego na tarce (grube oczka) surowego buraka. Kiedy warzywa zmiękną, odstawiamy z gazu i czekamy aż botwinka wystygnie. Do dużej miski wkładamy kolejno: starte w plastry świeże ogórki, pokrojone w plastry rzodkiewki, poszatkowany szczypior i koper. Wszystko zalewamy jogurtem, kefirem i śmietaną, dodajemy również koncentrat barszczu czerwonego. Teraz dodajemy ostudzony bulion z botwinką i burakiem. Wszystko mieszamy doprawiając sporą ilością soli, pieprzu i cukru. Wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny. Chłodnik podajemy z wcześniej ugotowanymi na twardo i pokrojonymi w ćwiartki jajkami. Koniecznie spróbujcie też wersji z grillowanymi krewetkami. Smacznego …



8 komentarzy:

  1. Się będzie działo :) śliczny ten róż ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. różowy... trochę dziewczęcy ale smaczny :)

      Usuń
  2. Koniecznie muszę spróbować:) Widzimy się na "Żarłostacji":)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny chłodnik. Poproszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ tu u Ciebie lato! I chłodnik na to lato! Jeszcze sama nie robiłam, ale w tym sezonie mam zamiar się przymierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bistro mama :) ale się stęskniłem.. mam nadzieję, że już niedługo będzie dane nam się spotkać :)

    OdpowiedzUsuń